Poetycka Latarnia
Prywatna strona o poezji

Wiersze Grudniowe

        Wiersze z cyklu; Stół, bez kromki chleba

***

Stół,
bez kromki chleba,
bez jednego miejsca,
przy palącym się kominku...

zapamiętam,
chyba na zawsze.

Kiedy wszedłem,
zastałem zamknięte drzwi
do zamarzniętej izby.
Poczekałem chwilę,
przy zaśnieżonym progu
wpatrując się,
w pierwszą spadającą gwiazdkę
wigilijnych wspomnień.
***
Tak zwyczajnie usiadł,
Pośród wielu podróżnych
Na dworcu autobusowym
Czekając,
W tym samym miejscu
Od wielu lat
Na swoja podróż,
Aby już więcej
Nie być bezdomnym…
***
Wędruję Panie
Z plecakiem wspomnień,

Na bezdomnym szlaku,

Wciąż jak pielgrzym

Kołaczę nieustannie

Od chaty do chaty…

Wędruję Panie,

Przez miasta i wioski,
Na chwilę
Zatrzymując się przy piekarni,
O chleb czasem prosząc
Kogoś w tłumie przechodniów,
Zatrzymując swoje nowe życie
Przy ubogiej stajence
- a dla mnie, tak bogatej.
***
„Bóg się rodzi…”
Pamiętam Panie,
Izbę wytrzeźwień,
Noc na dworcu autobusowym,
Kolejną wigilię bez opłatka,
Ogrzewalnię św. Brata Alberta.

 „Bóg się rodzi”…
Dobry Pasterzu,
Dziękuję za każdy moment
Bicia mojego serca,
Za każde wolne dzisiaj,
Niczym jutrznia o świcie,
Za każde jutro
Niczym wieczorne nieszpory w kaplicy.
„Bóg się rodzi”…
***
Stary anioł i pasterz
Rozmawiali bardzo długo
W cichą noc.

Betlejemska gwiazda
Prowadziła ich
Do lichej stajenki,
W której CUD
Narodził się dla świata.

Stary anioł i pasterz,
Zatrzymali się w gospodzie,
W której nie było miejsca dla Niego.

Stary anioł i pasterz,
Zasiedli do stołu,
Przy którym zabrakło kromki chleba…




 


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja